poniedziałek, 24 listopada 2014

1/1 Się zobaczy

- Postanowione, będziesz ją szkolić.
- Dlaczego akurat ja? Jest wielu wyższych stopniem ode mnie.
- Jak na początek Twoje umiejętności są wystarczające. A co do Twojej misji... Samolot macie za tydzień w środę o 20 we Wrocławiu.
- Z kim lecę, że "mamy" samolot?
- Z nową. Nie możesz przerwać jej treningu, a najlepiej można się nauczyć wykorzystując wiedzę w praktyce.
- Po co dokładnie lecimy?
- Dowiesz się po drodze na lotnisko, Mały zapewni transport.
Megan skinęła głową i wyszła z biura swojego Mentora. Znalazła się w niewielkim korytarzu, którego jedyną ozdobą były nieliczne krzesła ustawione pod ścianami i kilka par drzwi. Na jednym z krzeseł siedziała młoda brunetka imieniem Weronika. Była dwa lata młodsza od Meg i nieco niższa od niej. Właśnie kończyła pleść sobie warkocz na bok, kiedy z pokoju na wprost wyszła dziewczyna, której będzie wiele zawdzięczać, a może nawet i jeszcze więcej.
Obie dziewczyny przez chwilę mierzyły się wzrokiem. Megan w końcu zabrała głos.
- Choć dziecino, musimy trochę nad Tobą popracować. - Po czym ruszyły do wyjścia z kryjówki Bractwa.



Nie wiem na jakiej ulicy dokładnie jesteśmy, nigdy tu nie byłam. Wiem, że jesteśmy niedaleko Parku Miejskiego, i że są tu małe, pięciomieszkaniowe  kamienice. Podczas drogi Megan nie powiedziała nic, prócz swojego imienia, choć nie wiem nawet, czy to jej prawdziwe imię…
Oprowadziła mnie po swoim mieszkaniu. Kuchnia, łazienka, składzik, salon i dwa duże pokoje. Ja będę nocować w tym na końcu korytarza. Całe mieszkanie nie jest nowoczesne, zdarzy się, że meble są jakby z innej parady, ale to daje wszystkiemu urok. Powiedziała, że mogę korzystać z komputera stacjonarnego w salonie, bo jest tam sporo gier, ale mam nie używać internetu. Jest tu też telewizor, który na oko ma 47 cali, ma też sporo książek. Właściwie to w salonie jest regał na całą ścianę. Powiedziała też, żebym na wszelki wypadek nie otwierała nikomu drzwi, nie odbierała telefonów, a jeśli chcę przewietrzyć, to tylko uchylić okno. Wydaje mi się, że trochę przesadza, ale co ja tam wiem. Jeśli to, o czym się dowiedziałam jest prawdą, to całkowicie ją rozumiem.
- Dobra Młoda, zgaś światło. – Megan wparowała do salonu z paczką zapałek i zaczęła wyciągać w szafki obok telewizora różne świeczki ustawiając je na podłodze. Kiedy zaczęła je zapalać zgasiłam światło i usiadłam na wprost niej pośród zapalonych świeczek.
- Dobra, to zaczynamy. Kim jesteś Weroniko?
- Eeee… Jestem Weronika Słowik. studentka Architektu…
- Nie, źle. Nie mów mi tego, co wiem. Nie mów mi kim zostałaś, tylko kim teraz jesteś. – Kiedy coś wpadło  mi nareszcie do głowy Megan kiwnęła głową, jakby wiedziała, że na coś wpadłam.
- Teraz… Jestem Nilin. Chcę walczyć o wolność i szczęście, światło. Odcięta od rodziny i od realnych marzeń, żeby nadać historiom z moich snów, mojej wyobraźni realnej postaci. Jestem Nilin. Nie żyję książkami, tylko w książkach, moje życie to książka, a ja ją piszę… - Czuję, jakby coś siedziało w mojej głowie i kazało to mówić, jakby grzebało głębiej i wyciągało to, co się nadaje. - …od samego początku. Nowego początku. Od teraz. – Po wypowiedzeniu ostatniego słowa dwie świeczki, pomiędzy którymi siedziałam zgasły, a Megan się tylko uśmiechnęła, jakby to, co powiedziałam jej nie zdziwiło.
- Się zobaczy.- Powiedziała po chwili milczenia. - Idź spać, jutro pobudka o 7.00 – Przed wyjściem z salonu zapytałam, czy jej pomóc, ale odmówiła.

 Poszłam zatem do łazienki wziąć prysznic i położyłam się spać. Jestem ciekawa, co czeka mnie jutro. ..






Wiem, że krótkie, ale to początek. Początki zawsze są trudne ;_____;

niedziela, 16 listopada 2014

Prolog

      Żyjemy w świecie, gdzie wszystko jest kłamstwem. Córka powiedziała, że nocuje u przyjaciółki, bo mają ważny projekt, a na prawdę poszły na imprezę. Mąż miał pracować do późna, a spędza ten czas u kochanki. Twój pies uciekł? Nie, Twoi rodzice tak powiedzieli, bo nie chcieli ranić Cię wiadomością, że potrąciło go auto. Pacjent za godzinę umrze, a jego rodzina jest święcie przekonana, że wyjdzie za tydzień ze szpitala.
      Kłamiemy od najmłodszych lat. To żeby ukryć jakąś drobnostkę, żeby kogoś nie zranić albo dla większego dobra. Choć i tak wiemy, że wszystko wyjdzie na jaw, dalej to robimy.
      Wiele razy pewnie zastanawialiście się, czy takie rzeczy jak Strefa 51 albo inne z tym związane rzeczy istnieją, a jeśli tak, to czy dane Wam będzie poznać te tajemnice.
       Ile to już razy oglądając jakiś film o superbohaterach wyobrażałeś sobie siebie u ich boku albo nawet, że sam jesteś jednym z nich?
       A gdyby to było możliwe? Gdybyś...mógł odkryć tą zasłonę tajemnicy i spróbować jak to jest? Gdybyś był jednym z nich.... co byś zrobił? Ukrywał się? Czy pokazał się światu prezentując swoje zdolności i narażając nie tylko siebie, ale i wszystkich bliskich na nieznane zagrożenia?
      Zło i dobro istnieją od lat. Zmieniają się tylko ich formy. Bohaterowie istnieją na prawdę i można ich spotkać wszędzie. O ile dobrze się przypatrzysz....



"Jako dziecko, mogłeś czekać i oglądać z daleka
Ale zawsze wiedziałeś, że będziesz tym
Który będzie pracował gdy inni będą grali
Kładłeś się spać, wstawałeś w nocy i planowałeś
wszystkie rzeczy które mógłbyś zmienić,
ale to był tylko sen!

Jesteśmy, nie zawracaj teraz.
Jesteśmy Wojownikami którzy zbudowali to miasto.
Jesteśmy, nie zawracaj teraz.
Jesteśmy Wojownikami którzy zbudowali to miasto z pyłu.

Najdzie czas, kiedy będziesz musiał powstać
nad najlepszymi, poprawić się,
twoja dusza nigdy nie umiera!
Żegnajcie, idę, by zająć tron nad wami,
Ale, nie martwcie się
Ponieważ to będzie praca mojej miłości


Jesteśmy, nie zawracaj teraz.
Jesteśmy Wojownikami którzy zbudowali to miasto.
Jesteśmy, nie zawracaj teraz.
Jesteśmy Wojownikami którzy zbudowali to miasto z pyłu."


Piosenka: Imagine Dragons - Warriors w tłumaczeniu z tekstowo.pl



WITAJ ŚWIECIE!

Witajcie!

Z tej strony Megan (autorka opowiadania) i Nilin (pomysłodawca i grafik), autorki bloga (właściwie to Meg, bo Nilin to ciota i nie umie potwierdzić maila o współautorstwie)!
Mamy szczerą nadzieję, że komuś spodoba się nasz pomysł.
Opowiadanie będzie zawierać głównie wątki o Assassin's Creed i Marvel, ale nie zabraknie również wątków z  naszych ulubionych gier i książek.
Jeśli ktoś wpadłby na jakiś pomysł, proszę śmiało pisać, jesteśmy otwarte na propozycje (w końcu komuś musi się to spodobać, c'nie?).
Planujemy zrobić zakładki, a w nich między innymi: kilku głównych bohaterów, info o autorkach (hehe XD), miejsce na wszystkie rozdziały i ewentualnie coś jeszcze.
Zatem.... Miłego czytania!

Pozdrawiamy,
Meg i Ciota Nilin